Hej :) Mało kto zagląda tutaj, może moje prace nie przykuwają uwagi? No trudno, jak się uparłam tym razem prowadzić bloga i pokazać większej ilości osób to co robię - to znowu się nie poddam! :) Dzisiaj chciałam Wam pokazać myszkę, którą zrobiłam już jakiś czas temu. Wykonana głównie z flauszu, ma urocze nóżki i rączki i pocieszne uszy! Co najważniejsze, jest to genialna zakładka do książki, niestety w większości przypadków sprawdza się tylko w domu, bo jest duża, a dźwiganie tak obszernych rzeczy w torbie nie należy do przyjemnych rzeczy. Co innego z "lizakiem", który jest mniejszy..
I lizak, który niestety wygląda jak mikrofon. Następnym razem zrobię lepszego.
Chciałam dodać coś bardziej aktualnego, ale z portem usb w laptopie coś się stało i misja zgrania zdjęć się nie powiodła :(
Papa!